Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Polski

Rosyjska grupa dywersyjna w Polsce? Kolumbijczyk podejrzany o współpracę z GRU

Emil Bogumił
Udostępnij na Facebooku
Rosyjska grupa dywersyjna w Polsce? Kolumbijczyk podejrzany o współpracę z GRU

Kolumbijczyk jest oskarżony o szpiegostwo na rzecz obcego wywiadu przeciwko Polsce. Fot. Gov.pl, CC BY 3.0 PL

21 lipca 2025 roku w Pradze obywatelowi Kolumbii oficjalnie przedstawiono nowy zarzut działalności terrorystycznej – za pracę na rzecz obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej.
W ramach śledztwa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ustalono, że mężczyzna działał na rzecz obcych służb specjalnych. Nowy zarzut uzupełnia wcześniejsze, które już zostały mu postawione. Podejrzany częściowo przyznał się do winy i przedstawił swoją wersję wydarzeń. Jego zeznania są obecnie weryfikowane przez polskie służby. Za odpowiedni artykuł polskiego Kodeksu karnego grozi kara od 10 lat do dożywotniego pozbawienia wolności.
W Polsce zatrzymano mężczyznę, który zrywał ukraińskie flagi i publikował to w mediach społecznościowych

Pożary jako narzędzie dywersji

Śledztwo łączy oskarżonego z dwoma podpaleniami magazynów, do których doszło w maju 2024 roku w województwie mazowieckim. Jeden z incydentów miał miejsce w Warszawie, drugi – w Radomiu. Według ustaleń śledczych, operacja została zlecona i sfinansowana przez osobę powiązaną z rosyjskim wywiadem. Działania mężczyzny były realizowane zgodnie z konkretnymi wytycznymi dotyczącymi wyboru celów, metod działania oraz użytego transportu. Do podpaleń wykorzystano tzw. koktajle Mołotowa.

Międzynarodowy kontekst sprawy

Według informacji służb, oskarżony działał nie w izolacji, lecz jako część szerszego schematu. Podobne działania dywersyjne odnotowano w innych krajach Europy Środkowej i Wschodniej. Ustalono, że rosyjskie służby werbowały osoby z Ameryki Łacińskiej za pośrednictwem Telegrama. Wymagania obejmowały podpalenia, dokumentację fotograficzną i wideo skutków. Materiały te były wykorzystywane w operacjach informacyjnych.

Sprawę prowadzi Delegatura Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Radomiu pod nadzorem prokuratury. Nowy zarzut jest częścią szerszego postępowania trwającego od 2024 roku. Oprócz kwestii terroryzmu i dywersji, śledztwo obejmuje także aspekty działalności szpiegowskiej. Sprawdzone zostaną wszystkie okoliczności sprawy, w tym źródła finansowania i kontakty podejrzanego. Ostateczne wnioski zostaną sformułowane na podstawie zgromadzonych dowodów.


Bliżej nas